RETRO-PRL w Przyrowie - fotorelacja

Ta impreza ma już swoją wyrobioną, znakomitą markę. Jest kameralnie z rodzinną atmosferą. Co ważne zabawa odbywa się na całkowitym luzie. Mowa oczywiście o RETRO-PRL w Przyrowie.

W sobotę bawili się tam mieszkańcy wsi oraz goście. Nawet przelotne opady nie były w stanie tego zmienić. Imprezę wchodzącą w skład organizowanych przez gminę Gostycyn letnich imprez przygotowali i poprowadzili pracownicy Gminnego Ośrodka Kultury w Gostycynie, Koło Gospodyń Wiejskich w Przyrowie oraz świetlica wiejska w Przyrowie.

Główne miejsce na placu zajął namiot z lokalnymi smakołykami m.in. zupą spółką, chlebem ze smalcem i domową lemoniadą. Nieco dalej, w parowniku „dochodziły” ziemniaki, które serwowano ze śledziem w śmietanie. To wyjątkowe danie tylko w Przyrowie smakuje tak samo, jak 40 lat temu w rodzinnym domu! Do tego muzyka i dobre towarzystwo. Cóż więcej chcieć. Podczas RETRO-imprezy działo się jednak więcej.

Zabawa z Kapelą Jucha i gry rodem z PRL-u dla dzieci. Odbył się m.in. konkurs na najlepsze przebranie, który wygrała rodzina Chilewskich, konkurs w jedzeniu zupy łyżkami połączonymi łańcuchem, gra w dwa ognie, czyli tradycyjny zbijak oraz zraniony berek. Tyle na placu.

W świetlicy natomiast funkcjonowało  „serce” festynu, bo jak inaczej nazwać dobrze zaopatrzony sklep rodem z PRL-u? Za sklepową ladą tradycyjnie stanęła Pani Ela. Oprócz kawy parzonej w szklance z uchwytem można było posmakować tam ciast i domowej czekolady z orzechami lub z herbatnikami. Na sklepowe półki trafiła m.in. sałatka jarzynowa, klopsiki w occie i galareta. Oczywiście dla najmłodszych była guma turbo i kultowa oranżada. A spod lady można było kupić rajstopy z klinem i goździka. A żeby nikt nie miał złudzeń gdzie trafił można było rozsiąść się w fotelu z lat 70-tych i obejrzeć wystawę sprzętów domowych lub poczytać o tym, co pisały gazety kilkadziesiąt lat temu.

Wyświetlono: 483

Facebook.com X.com