Kiepska pogoda nie przeszkodziła mieszkańcom Pruszcza w dobrej zabawie

Sobotni Festyn Rodzinny w Pruszczu miał odbyć się na placu sportowo-rekreacyjnym. Niestety, ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe impreza została przeniesiona do świetlicy wiejskiej. Nie przeszkodziło to jednak w realizacji programu festynu. Na początku parkiet zajęły dzieci. Były konkursy, zabawy i mnóstwo niespodzianek. Nie malała kolejka oczekujących na malowanie buzi i balonowe zwierzaki. Dzieci chodziły po stópkach i w trzyosobowych spodniach. W ruch poszła chusta Klanza. Najważniejsze, że maluchom się podobało. Później przyszedł czas na tańce. Mieszkańcy - jak podkreśla sołtys Ewa Wełniak - dopisali. Dzięki czemu organizatorzy, mimo ogromu pracy włożonej w przygotowanie festynu i zmęczenia - przyznali, że są bardzo zadowoleni z frekwencji. 

Wszyscy bawili się znakomicie. Oczywiście, pisząc o festynie, nie można zapomnieć o całej grupie mieszkańców, która zadbała o to by imprezowicze nie byli głodni. Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Pruszczu przygotowały słodkości, chleb ze smalcem i ogórkiem oraz degustację znanego w całym powiecie prusieckiego ajerkoniaku. Z kolei Młodzieżowy Klub Wolontariusza Ambarasy zadbał o grillowe przysmaki. Słowem... było na bogato!

 

 

 

Wyświetlono: 382

Facebook.com X.com